Pierwsze wywody anonimowej
Komentarze: 0
Pomysł na bloga wziął się z dalszych zakątków mojej głowy, do których tylko ja mam dostęp. Miałam już wiele blogów, ale skończyło się na tym, że przestałam na nim pisać. Z prostych powodów. Zapomniałam hasła, lub nie miałam czasu. Nie gwarantuję, że z tym będzie inaczej, ale mam potrzebę pisania i dzielenia się z innymi tym, co mam do powiedzenia, więc spróbuję.
Będę bardzo szczęśliwa, jeśli blog przeżyje miesiąc z regularnymi wpisami. Na blogu jestem po prostu nameless. Nazywajcie mnie jak chcecie. Byle jakoś.
Moimi pasjami są rysowanie i fotografia. Z tym pierwszym zamierzam związać swoją przyszłość, a przynajmniej jej część. Moim aktualnym celem jest dostanie się do Liceum Plastycznego w innym mieście. A później to się zobaczy. Co ciekawe, mimo, że mój wujek jest fotografem, nigdy nie myślałam jakoś szczególnie nad pójściem w tym kierunku. Ale kto to wie, co się kiedyś stanie.
Kocham zwierzęta. Szczególne miejsce zajmują w moim sercu psy i koty. A także mnóstwo papug, które miałam przez całe życie. Mimo, że pałam wielką miłością do kotów i psów, nie miałam na własność żadnego z tych zwierząt. Ostatnimi czasy odwiedzam kocięta znalezione w piwnicy, dzieci pięknej, czarnej kotki. Jest ich trójka, wszystkie są podobne do siebie. Zawsze były nieufne, ale jeden z nich jest wyjątkowo spokojny. Myślę, że mają 4-5 tygodni, ale kto tam wie...
Dodaj komentarz